-Pewnie, ja też to uwielbiam!- uśmiechnąłem się
-Super! To chodźmy!
Szliśmy do wodospadu. Po drodze rozmawialiśmy. Opowiadałem Amy kilka
dowcipów, ona mnie... Aż doszliśmy. Wdrapaliśmy się na górę.
-5, 4, 3...- liczyłem na głos szykując się do skoku- 2... 1!- krzyknąłem i skoczyłem, tak samo jak Amy
<Amy?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz