wtorek, 25 czerwca 2013

Od Alexa CD Katahiri

Kiedy Katahiri wyszła w jaskini zapadła cisza. Przerwała ją dopiero moja mama, mówiąc:
- Twoja partnerka jest bardzo sympatyczna synku, ale myślę, że nie powinieneś jej teraz zostawiać samej. Cos ją dręczy i potrzebuje twojego wsparcia
- Masz racje mamo – powiedziałem poważnie – Pójdę jej poszukać
Po tych słowach wybiegłem z jaskini. Znalazłem Katahiri na jakiejś odległej łące. Wilczyca leżała skulona na trawie i płakała.
- Katahiri….- szepnąłem czule i przytuliłem ją do siebie
Wilczyca bez słowa wtuliła się we mnie i zaszlochała rozpaczliwie. Uspokajałem ją, gładząc czule po głowie i szepcząc słowa otuchy. Kiedy już trochę doszła do siebie spytałem łagodnie
- Powiesz mi co się gryzie kochanie?

(Katahiri?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz