piątek, 21 czerwca 2013

Bliss do Nadii


- Jeeejuu.. Ale się najadłam - roześmiałam się.
- ja też - odparła wadera.
Wciąż wspominałam wodospady. Były po prostu.. piękne.. Tak jak te z przeszłości.. Przeszłości w której zabito mnie.. 'NIe myśl o tym Bliss!' wykrzyknęłam w duchu, ale już było za późno.
Dostałam dreszczy, który potrząsnęły mną całą. Warknęłam z bólu. Cały czas słyszałam Nadię, która próbowała dowiedzieć się o co chodzi, ale nie mogłam jej wytłumaczyć, nie byłam w stanie. Ten ból.. Poczułam jak szkielet skrzydeł przebija skórę na karku. W końcu palenie w ciele przeszło. Transformacja dobiegła końca.
- Nadio - spojrzałam wilczycy głęboko w oczy, licząc, że zrozumie - Jestem demonem.

<Nadia?>



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz