-Mam nadzieję, że zmieni zadanie jak zobaczy jak będzie się cieszył Gary. Bo co mi zostało oprócz nadziei , że zmieni zdanie?
-Będzie dobrze.
-No.
W tym momencie wrócili Gary i Lucky z dwiema sarnami na grzbietach.
-Już wróciliśmy-powiedział Lucky zrzucając sarnę.
-Widzimy-powiedziałam.
-Smacznego-powiedział Gary podając nam sarny.
<Anna?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz