Nie byłam tego taka pewna. Jeżeli mnie jego rodzina nie polubi, to będzie pewien problem... przynajmniej dla mnie.
- Moją rodziną się nie trzeba martwić. Są w innej watasze, nie wiem nawet gdzie. W każym razie, musimy powiedzieć twoim rodzicom.-oznajmiłam.- Ale...- zaczęłam, ale nie skończyłam.- Chodźmy.-mruknęłam. <Alex?> |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz