poniedziałek, 4 marca 2013

Od Nadii





Wyruszyłam wcześnie rano. Nie bardzo wiedziałam gdzie i po co, ale chciałam przez chwilę być sama. Jakoś zatęskniłam za przyrodą. Przedzierałam się przez las, gdy wpadłam w jakąś norę. Zwichnełam łapę i nie mogłam iść. Nie wiadomo skąd pojawiła się Aurena! Zaproponowała mi pomoc. Zgodziłam się i po drodze rozmawiałyśmy. Po jakimś czasie zapytałam:
-Aurena, a może będziemy przyjaciółkami?
<Aurena, co ty na to?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz