Przez te kilka dni było wspaniale, dzień przed powrotem, leżeliśmy pod drzewem.
-Dragon? -Hmm? -Zazdroszczę Ci... -Niby czego? -Wszystkiego - wstałam i wyszłam z cienia - patrz tylko dookoła... - odwróciłam się do niego - tu jest... Tak pieknie. -Wiem... -Tylko... -Tylko... ? -Nieważne... -Zaczęłaś to dokończ... -Bo... S-Szkoda że... Nie możemy... Zostać tu trochę dłużej... Dragon? |
||
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz