Siedziałam i myślałam jak zapytać się o to rodziców.
-Lily!-usłyszałam krzyk.
-O cześć. Nie usłyszałam was. Zamyśliłam się.
-A o czym tak myślałaś?
-Rezygnuję z posady alfy.
-CO?!-zdziwili się.
-Ale tylko na parę dni. Mam wielkie zamieszanie w życiu. Poproszę tatę i mamę o zajęcie tego stanowiska. A teraz przepraszam, ale muszę iść. Do zobaczenia-i poszłam szukać rodziców. Znalazłam ich nad wodospadem.
-Mam dla was propozycję.
-Jaką?
-Możecie zostać alfami na jakiś czas?
-Kochanie, ale jesteś pewna?
-Oczywiście, że tak.
-W takim razie zgadzamy się.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz