Jasne.....Rozumiem.-powiedziałem
To, nie znaczy że cię nie lubię...-powiedziała
Tak...... To, ja muszę iść do Kate bo ona chyba......-zacząłem
Co chyba?-zapytała
Jest, w ciąży-przyznałem
O, to pogratuluj jej ode mnie.-uśmiechnęła się
Dobrze to.. cześć.-powiedziałem i wzbiłem się w powietrze, moja mimowolna łza spadła kiedy leciałem i uderzyła w nos Lily.
CDN
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz