Gdy byłem w pełni sił bo minęło już 13 dni gdy się wkurzyłem leżałem na skale i coś usłyszałem.
-Co do licha?
Powiedziałem i poszedłem w stronę głosu poszedłem do lasu i tam wielkie niebiesko jajo.
-Jajo?
I nagle ono zniknęło i przyleciał smok niebieski i zaczął ryczeć.
-Co ślamazaro!
Gdy to powiedziałem zionął ogniem a ja się obroniłem tarczą.
-Zaskoczony!?
Krzyknąłem i się zaświeciłem w Honegen i zaziałem ogniem niebieskim.
-Ty dajesz!
Smok zionął ogniem a ja wyczarowałem portal i z tego portalu wyszły liany złapały złego smoka i zaniosły do pałacu granitów ostrzegłem wszystkich później że mogą być smoki w watasze
Jajo:
Smok:
-Co do licha?
Powiedziałem i poszedłem w stronę głosu poszedłem do lasu i tam wielkie niebiesko jajo.
-Jajo?
I nagle ono zniknęło i przyleciał smok niebieski i zaczął ryczeć.
-Co ślamazaro!
Gdy to powiedziałem zionął ogniem a ja się obroniłem tarczą.
-Zaskoczony!?
Krzyknąłem i się zaświeciłem w Honegen i zaziałem ogniem niebieskim.
-Ty dajesz!
Smok zionął ogniem a ja wyczarowałem portal i z tego portalu wyszły liany złapały złego smoka i zaniosły do pałacu granitów ostrzegłem wszystkich później że mogą być smoki w watasze
Jajo:
Smok:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz