Gdy raz szedłem do lasu upolować nagle usłyszałem wycie poszedłem to
sprawdzić tam był jakiś wilk czarny i inny wilk w mocy tego czarnego
wilka.
-Co jest?
Powiedziałem cicho do siebie a ten wilk mówił.
-Hehe chcesz jeszcze raz?
Powiedział i uderzył wilka mocą o drzewo.
-Przestań już!
Powiedział wilk i nie mógł już wytrzymać.
-Nie i tak cię zabije twoja siostra Nadia dopóki nie przyjdzie ma być tak jak ja chce!
Powiedział śmiejąc się.
-To moja siostra! Nie pozwole na to!
Zaczął wilk wyrywać się z mocy ale nie dał rady.
-I co wymiękasz!?
Powiedział i uderzył go o drzewo.
-Jeszcze jeden raz i po tobie!
Nagle ja skoczyłem na czarnego wilka i uderzyłem nim o drzewo ale moc trzymała tamtego wilka i ciągle wisiał w powietrzu.
-A ty to kto?
Powiedział czarny wilk i zaczął biec w moją strone.
-Twój wróg!
Skoczyłem wilk był z tyłu ja upadłem i uderzyłem tylnymi łapami.
-Dziwny wilk ale mnie nie pokonasz!
Krzyknął ten wilk i skoczył ja zionełem ogniem niebieskim a wilk uderzył się o drzewo.
-Wieje!
I wilk zwiał ja uderzyłem łapą w moc i wilk co wisiał spadł na ziemie.
-Nic ci nie jest?
Spytałem.
-Nie dzięki.
-Nie ma za co.
Powiedziałem i poszliśmy do Nadii
CDN Nadia dokończ!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz