Kiedy samotnie przechadzałem się po lesie, zobaczyłem jakąś wilczycę.
Widać, że polowała. Kiedy lepiej się jej przyjrzałem, od razu się
zakochałem. Postanowiłem do niej podejść.
-Witaj, jak się nazywasz?
-Jestem Beautyspell, miło mi! A Ty kim jesteś?
-Ja jestem Blue. Należysz do jakiejś watahy?
-Tak, owszem. A Ty?
-Nie, błąkam się po lesie od ponad roku.
Rozmawialiśmy przez pewien czas. Trochę już o niej wiedziałem, ale mimo
tego, że dopiero dziś się poznaliśmy, od razu ją pokochałem.
-A może za zgodą pary Alfa dołączyłbyś do watahy, do której ja należę?
-Dobry pomysł!
Imię Beautyspell mówiło samo za siebie. Pasowało do tej pięknej wadery.
Kiedy okazało się, że zostałem przyjęty do watahy, byłem
najszczęśliwszym wilkiem na świecie! Miałem nadzieję, że zdobędę serce
Beautyspell i że kiedyś znajdę odpowiednią chwilę, by wyznać jej swoje
uczucia. Na razie udało mi się z nią zaprzyjaźnić. Myślę, że coś z tego
będzie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz