środa, 27 lutego 2013

od Vixi - ,,ćwiczenia mocy''


Szłam sobie wzdłuż rzeki, by nad wodospadem poćwiczyć moce. Postanowiłam, że właśnie tam będzie pewność, że niczego nie podpalę. Po drodze zachciało mi się pić, więc nachyliłam się i napiłam. Po napiciu się wody dostałam chęci, by popływać. Wskoczyłam do wody i zanurkowałam. Pod wodą miło spędziłam czas na pływaniu. Dzięki mocy siedziałam tam tak długo, że dopiero godzinę później wyszłam, jak Angora zapominając o mojej mocy pomyślała, że się utopiłam. Po tej godzince odprężenia przeszłam się do lasu, gdzie pozbierałam sobie zioła, a później poćwiczyłam slalom w locie między drzewami. Gdy dotarłam na miejsce był tam też Desmond, który doskonalił swoje moce powietrza. Popatrzyłam trochę jak zwinnie lata, po czym gdy zleciał niżej podleciałam do niego.
-Witaj! Wiem, że ty latasz dzięki skrzydłom, a ja dzięki mocom, ale poduczył byś mnie trochę?

<proszę, by Desmond dokończył>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz