Zbliżała się noc więc postanowiłem odpocząć. Od miesiąca byłem wygnańcem bo podobno zabiłem syna alfy. Ja jeden znałem prawdę, ale oni mnie nie słuchali. Nagle wyskoczyło z krzaków 8 wilków.
-Czego tu szukasz?-warknęła wilczyca.
-Jakiejś watahy.
-Nie jesteś szpiegiem?
-Nie, mogę do was dołączyć?
-Dobrze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz