sobota, 23 lutego 2013

Od Eve - C. D. historii Klary





Leżałam w jaskini z Kłem u boku kiedy do środka weszła Lily. Prowadziła jakąś wilczycę, której nigdy wcześniej nie widziałam. Mój parter ledwo zobaczył nieznajomą poderwał się na równe nogi i podbiegł do niej, wołając:
- Mamo! Ty żyjesz? Ale jak?
- To teraz nie ważne – ucięła wilczyca – Najważniejsze, że was znalazłam
- Dołączysz do watahy?
- Oczywiście – przytaknęła – A mówiąc o watasze to dowiedziałam się, że zyskaliśmy nowego członka rodziny
- To prawda – przyznał wilk i podprowadził wilczycę w głąb jaskini gdzie leżałam – Mamo poznaj Eve moją żonę
- Witaj Eve. Ja jestem Klara i jestem matką Lily i Kła
- Dzień dobry – powiedziałam trochę onieśmielona
Spróbowałam wstać, chcąc przywitać się jak należy, ale moja ciąża była już dość zaawansowana więc nie bardzo mi to wyszło. Zachwiałam się niebezpiecznie, a Kieł natychmiast do mnie przyskoczył i pomógł mi się z powrotem położyć.
- Oszczędzaj się, kochanie – szepnął mi do ucha
- Wszystko w porządku, dziecko? – zapytała niespodziewanie Klara
- Tak tak – zapewniłam ją, ale widziałam, że nie jest do końca przekonana…

(Klaro dokończysz?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz