Była noc wszyscy spali oprócz mnie bo cos mi nie pasowało.
-O co chodzi?
Mówiłem w myślach i wstałem i ruszyłem w strone wyjścia nagle ocknął się Biały Kieł.
-Gdzie idziesz???
Był zdziwiony że ja wychodze.
-Na spacer.
Nie oglądając się za siebie powiedziałem ponurym głosem i wyszedłem obudziła się Okami i poszła za mną pytając.
-Gdzie idziesz?
Mówiła a za to ja nic nie mówiłem.
-Powiesz gdzie idziesz???
-Przed siebie bogowie tak mówią....
Powiedziałem jak zawsze ponurym głosem a ona powiedziała.
-To ja pójde spać tylko wracaj ok.
-Ok.....
I poszedłem przed siebie a Okami poszła do jaskini spać ale tam przyszedł Kieł.
-Gdzie byłaś i gdzie Dragon???
-Poszedł na spacer ale zaraz przyjdzie.
Powiedziała Okami.
-Aha no to chodźmy spać.
Oni poszli spać a ja szedłem dalej i nagle zobaczyłem matke ze 4 szczeniakami i było tam trzech wilków które mówiły.
-Dawaj dzieci zjemy je a ciebie puścimy wolno!
Powiedział jeden do matki.
-Nie oddam ich!
-Jak chcesz zjemy i ciebie!
Przybliżali się do niej wolno ja skoczyłem na jednego i 2 mnie bowaliło na ziemie.
-No mamy dodatkowe jedzenie! Hahaha!
Zaśmiali się a ja powiedziałem.
-Napewno?
Nagle zaświeciłem i zacząłem ziać ogniem niebieskim ale oni byli za silni ale ich pokonałem krzyknąłem do wilczycy.
-Uciekaj!
Ona wzięła dzieci i uciekła w tajemnicze góry które tylko dobre wilki mogą wejść a złe tam giną jak wejdą.
-Brać go!
Krzyknął jeden z wilków ale ja powaliłem drzewa i one spadły na wilki.
-Teraz sami się łapcie.
Powiedziałem i poszedłem do jaskini.
Dowódca tych wilków
Drugi wilk
Trzeci wilk
Matka szczeniaków
4 szczeniaki
Sczeniak 1
Szczeniak 2
Szczeniak 3
Szczeniak 4
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz