poniedziałek, 18 lutego 2013

Od Eve





Plaża była naprawdę wspaniała, ale to nie bylo teraz ważne. Najbardziej liczyło sie dla mnie to, że jestesmy tu całkiem sami. Kieł chyba myślał podobnie bo podszedł i mocno mnie przytulił. Odwzajemniłam ucisk, a on pocalował mnie namiętnie.....
Całowaliśmy się i figlowaliśmy przez ładne kilka godzin. To były najpiękniejsze chwile w moim życiu. Jeszcze nigdy nie bylam tak szczesliwa. Mialam wspanialą watahę i cudownego partnera. Czego mozna chcieć więcej?
Zajęci sobą nawet nie zauważyliśmy kiedy zapadła noc.....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz