Leżałam spokojnie w jaskini kiedy nagle do środka wbiegła jakaś wilczyca.
- Eve! Eve! Musisz iść szybko nad rzekę! – zawołała
- Dobrze, ale o co chodzi? – zapytałam – I kim ty jesteś? Wcześniej cię tu nie widziałam - Jestem Glimmer i jestem nowa w watasze – wyjaśniła szybko – Ale teraz to nie ważne bo Klara cię woła - Klara? Ale po co? - Nie wiem, ale czeka na ciebie nad rzeką razem z alfą i Kłem. Więc chodź ze mną szybko – zakończyła i wybiegła z jaskini Ja powoli wstałam i zaczęłam podążać za nią. Kiedy byłyśmy prawie na miejscu Glimmer oświadczyła. - Dalej idź sama. Ja muszę jeszcze biec na polowanie - W porządku – powiedziałam, a wilczyca odbiegła Ruszyłam w stronę rzeki, ale zanim doszłam do jej brzegów poczułam, że to już „czas”. „Jeszcze nie, jeszcze nie” powtarzałam w myślach i zaciskając zęby starałam się dotrzeć do miejsca w którym czekała moja nowa rodzina. Nie za bardzo mi to jednak wychodziło bo bóle były coraz silniejsze i ledwo mogłam ustać na nogach. W końcu jednak usłyszałam znajomy krzyk: - Eve! Kochanie mamy ważne informacje..! – wołał Kieł, podbiegając do mnie, ale urwał, widząc w jakim jestem stanie – To już?! – W odpowiedzi pokiwałam głową |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz