sobota, 27 lipca 2013

Cannis cd. Green

Wyszłam przed jaskinię. Teraz było tu jeszcze ładniej niż wcześniej. Otrząsnęłam się i ruszyłam przed siebię w poszukiwaniu jakiegoś tropu. Złapałam go jakieś pięć minut później , a swoją ofiarę zobaczyłam po dziesięciu minutach biegu - duży jeleń. Uśmiechnęłam się , szykując do skoku. Gdy tylko obrucił się do mnie bokiem wyskoczyłam zza krzaków i ... z całej siły z kimś się zderzyłam. Odleciałam do tyłu , notując w myślach ucieczkę jelenia. Wstałam i otrzpałam się z kurzu. Na ziemi naprzeciwko mnie leżał inny wilk.
-Hej , nic ci nie jest ? - zapytałam , podchodząc nieco bliżej.

<Ktokolwiek ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz