Popatrzyłem za nią.
-Podoba ci się. Co?-powiedział Lucky z głupim uśmiechem.
-Wydaje ci się.
-Zaprzecza. To niepodważalny dowód na to, że ona mu się podoba-powiedział Mack.
-Oj zamknijcie się. Wydaje wam się.
-Jasneeeeeee- powiedzieli chórem, wywracając oczami.
-Cicho-powiedziałem widząc, że skacze.
<Anna?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz