środa, 29 maja 2013

Od Picallo CD. H Wegi



Wskoczyliśmy do wody, zacząłem pływać na około Wegi. Śmiała się.
Zanurkowałem, i trzymałem oddech pod wodą. Dosyć długo się nie wynurzałem aż Wega przypłynęła do mnie. Wyszczerzyłem się a bąbelki powietrzne wypłynęły mi z ust. Złapałem Ją za łapę by pokazać Jej podwodne przejście które było widać, zaciągnąłem Ją do przejścia. Wpłynęliśmy tam. WOW! Ale piękny podwodny świat:

http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSTUiYi6JYU1gYpkv6l7Mesz-hqYwDNAu_O7CPMIZBWmDVbPwPU

Wega zabulgotała, pewnie brakowało Jej powietrza szybko wyciągnąłem Ją na powierzchnię.
-Wybacz że tak długo przetrzymałem Cię pod wodą.
-E...Nic nie szkodzi, ten świat jest piękny!
-Wiem, popatrz jak nie wiele potrzeba by odkryć coś tak wspaniałego!
-Tak, to wspaniałe miejsce, wracamy tam?
-No pewnie!
Wzięliśmy jeszcze jeden głęboki wdech i zanurkowaliśmy ponownie, wynurzyliśmy się co jakieś 10 minut by ponownie wrócić pod powierzchnię. Im więcej czasu spędzałem z Wega tym bardziej mi się podobała. Gdy była "przerwa na oddech" Wega zapytała:
-Możemy odpocząć?
-No pewnie, jak się poopalamy to zyskamy więcej energii.
-Opalanie?
-No...Zobacz na to słońce!- Słońce świeciło jasno i było bardzo ciepło.
Podpłynęliśmy do brzegu i ułożyliśmy się na piasku. Leżeliśmy rozmawiając. W końcu umilkliśmy, by się nie spiec położyłem się pod drzewem, Wega ze mną. Jeszcze rozmawialiśmy, po czym zasnąłem...

<Wega?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz