wtorek, 28 maja 2013

Od Anny do Gary'ego

Przez chwilę patrzyliśmy jeszcze w księżyc - Wszystko dobrze - zapytałam
- Tak ,a dlaczego pytasz ?
- Wyglądasz jakbyś był przygnębiony , jakby coś Cię dręczyło
* Czyta mi w myślach *- pomyślał wilk
- Nie , naprawdę wszystko dobrze - wymusił uśmiech
- Przecież widzę , że coś się dręczy możesz mi powiedzieć
- Ale mi nic nie jest
Skoczyłam na niego i stałam nad nim
- Albo mi powiesz , albo Cię nie puszczę - powiedziałam uśmiechając się chodź wtedy chciałam być groźna nie umiałam zwłaszcza jak on się uśmiechał jego uśmiech był po prostu cudowny

( Gary?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz