Pływaliśmy i wygłupialiśmy się razem z godzinę. Co prawda nadal miałem w głowie to co powiedziała Lily. Kto wiem? Może kiedyś. Potem poszliśmy na polowanie. Upolowaliśmy jelenia, a po najedzeniu się położyliśmy się na łące.
-Wiesz co?
-Co?
-Jesteś najlepszym co jak na razie mnie tu spotkało.
-Naprawdę mi schlebiasz.
-Ale ja mówię poważnie. No poważnie.
<Anna?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz