wtorek, 9 kwietnia 2013

Od Claire - cd historii Wiery

Kiedy dowiedziałam się o zniknięciu szczeniaków byłam w szoku. Co się mogło z nimi stać? Bałam się, ze coś im się stało, ale nie powiedziałam tego głośno bo Wiera i Nero byli już i tak bardzo zdenerwowani.
- Znajdziemy je! – zapewniłam
- Ale one mogą być wszędzie – szepnął sceptycznie Nero
- Na pewno nie zaszły daleko jeżeli poszły gdzieś same – powiedziałam po chwili namysłu – A jeśli ktoś je porwał to zostawił po sobie ślad, dzięki któremu go wytropimy
Mówiłam to z przekonaniem, ale Nero i Wiera stracili nadzieję. Postanowiłam, że nie pozwolę żeby malcom cos się stało i sama zajmę się ich szukaniem.
- Nero, obejdź tereny watahy i zajrzyj do ulubionych kryjówek szczeniaków – poprosiłam – Ja pójdę poszukać ich na dalszych terenach.
- A ja? – zapytała Wiera
- Zostań tu dobrze? Maluchy mogą w każdej chwili wrócić…
- Dobrze – zgodziła się wilczyca
Wróciła do jaskini, a ja i Nero poszliśmy w kierunku lasu. Po jakimś czasie dobiegliśmy do granicy terenów naszej watahy.
- Dobra, to ja biegnę dalej! – zawołałam
- Uważaj na siebie! – odpowiedział wilk
Pobiegłam dalej przez las aż dotarłam do jakiejś kamiennej doliny. Było tam mnóstwo jaskiń mniejszych i większych. Może szczeniaki w którejś są? Zaczęłam zaglądać do każdej po kolei. Dopiero w dziesiątej z kolei mignął mi znajomy ogonek.
- Yuko? – szepnęłam zdumiona
Nie otrzymałam odpowiedzi. Weszłam w głąb jaskini i wtedy zobaczyłam wszystkie maluchy! Leżały związane i nieszczęśliwe. Podbiegłam do nich i zaczęłam rozwiązywać więzy.
- Zaraz was uwolnię maluchy – szepnęłam
- Uważaj! – krzyknęła nagle Yuko
Zanim zdążyłam zareagować dostałam czymś w głowę i zemdlałam.

(Ktoś mi pomoże? Nero? Wiera?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz