wtorek, 8 października 2013

Od Keiry CD.H Bliss

-No wiesz... - nagle zniknąłem jej z oczu. Wilczyca mnie nie widziała, wiedziałam która jest prawdziwa. Rzuciłem się na tą prawdziwą, trzymałem ją łapami do ziemi, miała piękne oczy - I co teraz? -spytalem.
Nagle znalazłem się w pięknym miejscu, stąpałem po wodzie jakby to był mój żywioł! Nie wpadałem do niej, zobaczyłem łąkę pełną w kwieciu, było pięknie. Nagle poczułem że to nie jest prawdą, że przed chwilą byłem z piekną wilczycą w ciemnym lesie a teraz? Teraz stoję na wodzie i widzę piekną łąkę. Jest dzień a do tego nie ma Bliss.
Ngale wszystko sie rozpłynęlo, znów wróciłem do ciemnego lasu i znów widziałem Bliss.
-Dobra iluzja.
-A-ale czemu Ty? - zdziwiła się wilczyca.
-Dlaczego nie pozostalem pod jej wpływem? Po prostu iluzje działaja na mnie tylko przez krótki czas, żadna iluzja nie trwa dłużej niż pięć sekund. - uśmiechnąlem się, dalej stalem na niej, ale teraz złapałem jej pysk i podniosłem wyżej, liznąłem ją obok nosa, wilczyca zachichotała. - P-przepraszam, poniosło mnie.

Bliss?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz