Była noc, Sierra spała bo była zmęczona bo cały dzień polowaliśmy żeby znowu zdobyć jedzenie na zimę. Myślałem co mogę zrobić z amuletem. Odkryłem się od mchu i wstałem z mojej płaskiej skały
Moja płaska skała
http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,190768,20110620,polka-skalna.jpg
Poszedłem do jadalni.
-Amulecie pokaż współrzędne informacje JabberWockiego.
Powiedziałem a z amuletu wyszedł niebieski kwadracik i pokazał się JabberWocky kręcił się tak wkółko.
-(nazwa: JabberWocky
-(Płeć: Samiec
-(Rasa: Smok mrocznego serca
-(Moce: Zianie ogniem lawy, groźne uderzenie skrzydeł, jad w pazurach, krwisty zaczep, groźny ryk, kły wampira, krew 4+ inter akcja 5:0, 60% walki w skrzydłach, 122% walki/
-(Moc specjalna: Klonowanie rzeczy.
Amulet powiedział wszystko o JabberWockim.
-Hmmm. Amulecie podaj agresywność potwora.
Powiedziałem.
-(Agresywność 444% zabije od razu.
Powiedział amulet.
-Ma szansę się wydostać z Diabelnej Puszczy?
Powiedziałem.
-(Tylko jak wulkan zagłady nie wybuchnie ale to się stanie za 5555555 lat.
Powiedział amulet.
-Dobrze teraz wyświetl mapę wulkanu.
Powiedziałem. Amulet wyświetlił mapę wulkanu i pokazał którędy wyjdzie JabberWocky.
-Dobrze. Amulecie pokaż jaki potwór mógł by pokonać JabberWockiego.
Powiedziałem a amulet pokazał tego smoka.
http://images.wikia.com/sfery/images/8/82/Fangdragon.jpg
-(Nazwa: Czarny Jad
-(Płeć: Samiec
-(Rasa: Smok krwistej mgły
-(Moce: Wycie, blask ognia, czarny krąg, mglisty cień, groźny ryk, spojrzenie zła, pazury krwi.
-(Moc specjalna: Uderzenie ogonem śmierci. Art 43:033 Gort22:1 21,33 szybkości i odwagi.
Amulet powiedział.
-No dobrze to wszystko teraz idziemy spać.
Powiedziałem i amulet zgasł. Poszedłem znowu do sypialni, ułożyłem się na płaskiej skale, przykryłem się mchem i poszedłem spać.
CDN
poniedziałek, 21 października 2013
sobota, 12 października 2013
Diabelna Puszcza.
Gdy było już po walce z Szponem, Leą i Wezyrem leżałem i myślałem.
-"może pójdę do Diabelnej puszczy sppytać się coś..."
Ale nie dokańczałem. Poszedłem do Diabelnej puszczy. Chodziłem z dobrą godzine aż zauważyłem białego szpona. Zwierze chodziło wkółko. Poszedłem dalej, zobaczyłem Cerbera który biegł na mnie, zionąłem ogniem i spaliłem trochę jego ciało, wtedy uciekł, szedłem dalej przez 4 godziny. Zauważyłem... Chimerę ale nic nie robiła tylko spała. Szedłem dalej... Zobaczyłem wilkołaka.
http://fc04.deviantart.net/fs71/f/2012/150/c/6/fenrir_by_hardcolico-d51oagk.jpg
Lodowy wilkołak podobno tutaj tylko występują nigdzie indziej tylko tu. Zostawiłem go bo to zagrożony gatunek. Już po godzinie chodzenia zobaczyłem JabberWockiego. Chciałem iść dalej... ale widocznie smok chciał wyjść z Diabelnej Puszczy i zatakować ziemię. Uciekłem z diabelnej puszczy i zabarykadowałem mocą. I od teraz pilnuję Diabelnej Puszczy.
-"może pójdę do Diabelnej puszczy sppytać się coś..."
Ale nie dokańczałem. Poszedłem do Diabelnej puszczy. Chodziłem z dobrą godzine aż zauważyłem białego szpona. Zwierze chodziło wkółko. Poszedłem dalej, zobaczyłem Cerbera który biegł na mnie, zionąłem ogniem i spaliłem trochę jego ciało, wtedy uciekł, szedłem dalej przez 4 godziny. Zauważyłem... Chimerę ale nic nie robiła tylko spała. Szedłem dalej... Zobaczyłem wilkołaka.
http://fc04.deviantart.net/fs71/f/2012/150/c/6/fenrir_by_hardcolico-d51oagk.jpg
Lodowy wilkołak podobno tutaj tylko występują nigdzie indziej tylko tu. Zostawiłem go bo to zagrożony gatunek. Już po godzinie chodzenia zobaczyłem JabberWockiego. Chciałem iść dalej... ale widocznie smok chciał wyjść z Diabelnej Puszczy i zatakować ziemię. Uciekłem z diabelnej puszczy i zabarykadowałem mocą. I od teraz pilnuję Diabelnej Puszczy.
Od Bliss do Keiry
- Hej - wyszeptałam patrząc na basiora - Nie jesteś. I uwierz mi,
nienawiść nie jest tą rzeczą, którą do Ciebie czuję. - wzięłam drżący,
głęboki oddech - Podobasz mi się. Strasznie.
Nieśmiało się uśmiechnęłam i spojrzałam na wilka.
- Oh.. Ty mi też, Bliss... Po prostu.. - zmarszczył gniewnie czoło - Jesteś dla mnie waderą, a nie demonem.
- Dobrze - odparłam wzdychając. - Ale.. Nie boisz się mnie?
- Nie - odparł stanowczo basior.
- I nie brzydzisz?
- Nie - odpowiedział patrząc mi w oczy.
- Sprawdźmy - powiedziałam z szelmowskim błyskiem w oku.
Zrobiłam dwa kroki w jego stronę i rzuciłam się na niego, przewracając basiora na ziemię. Przekoziołkowaliśmy, po czym stanęłam mu łapami na żebrach. Spojrzałam Keirze głęboko w oczy. Zrozumiał moje zamiary. Pochyliłam się i pocałowałam wilka.
(Keira?)
Nieśmiało się uśmiechnęłam i spojrzałam na wilka.
- Oh.. Ty mi też, Bliss... Po prostu.. - zmarszczył gniewnie czoło - Jesteś dla mnie waderą, a nie demonem.
- Dobrze - odparłam wzdychając. - Ale.. Nie boisz się mnie?
- Nie - odparł stanowczo basior.
- I nie brzydzisz?
- Nie - odpowiedział patrząc mi w oczy.
- Sprawdźmy - powiedziałam z szelmowskim błyskiem w oku.
Zrobiłam dwa kroki w jego stronę i rzuciłam się na niego, przewracając basiora na ziemię. Przekoziołkowaliśmy, po czym stanęłam mu łapami na żebrach. Spojrzałam Keirze głęboko w oczy. Zrozumiał moje zamiary. Pochyliłam się i pocałowałam wilka.
(Keira?)
Od Dragona CD. Demona
-Wydaję mi się że to amulety bogów. Widocznie te amulety "żyją" jak my.
Powiedziałem.
-Ale to nie możliwe.
Powiedział Demon.
-Wiem.
Założyłem powoli amulet.
-Amulecie uzdrów mnie.
Powiedziałem i tak się stało nie miałem już rany a Demon założył swój.
Demon?
Powiedziałem.
-Ale to nie możliwe.
Powiedział Demon.
-Wiem.
Założyłem powoli amulet.
-Amulecie uzdrów mnie.
Powiedziałem i tak się stało nie miałem już rany a Demon założył swój.
Demon?
Od Demona CD.H Dragona
Spadł mi ten talizman:
http://www.kaplani.com.pl/jpg/talizman_330x190.jpg
-Co one oznaczają? - spytałem zmęczony.
Dragon też był ranny, i to nie lekko...
Dragon?
http://www.kaplani.com.pl/jpg/talizman_330x190.jpg
-Co one oznaczają? - spytałem zmęczony.
Dragon też był ranny, i to nie lekko...
Dragon?
Od Demona CD.H Dragona
Spadł mi ten talizman:
http://www.kaplani.com.pl/jpg/talizman_330x190.jpg
-Co one oznaczają? - spytałem zmęczony.
Dragon też był ranny, i to nie lekko...
Dragon?
http://www.kaplani.com.pl/jpg/talizman_330x190.jpg
-Co one oznaczają? - spytałem zmęczony.
Dragon też był ranny, i to nie lekko...
Dragon?
Od Keiry CD.H Bliss
Bliss krzyknęła i uciekła.
Biegłem za nią, aż ją złapałem.
-Bliss do cholery - powiedziałem - nie obchodzi mnie to, że jesteś demonem. Możesz nim być, ale dla mnie jestes tylko Bliss. Nie wiem jak Ci to powiedzieć... Ja... Po prostu podobasz się mi taka, jaka jesteś!
"C-co? Ona przecież mnie nienawidzi! Wyśmieje mnie! "
-Bliss - dodałem ponownie - nie chcę abyś uważała mnie za bezdusznego basiora, nie jestem taki... Po prostu nie potrafię tak dobrze mówić tego, co czuję...
Odwróciłem sie, zeby nie widziała łez, które próbowałem powstrzymać, poczulem łapę na grzbiecie.
-Nie jestem... - wyszeptałem jeszcze raz dusząc łzy. Odwróciłem się do wilczycy.
Bliss?
Biegłem za nią, aż ją złapałem.
-Bliss do cholery - powiedziałem - nie obchodzi mnie to, że jesteś demonem. Możesz nim być, ale dla mnie jestes tylko Bliss. Nie wiem jak Ci to powiedzieć... Ja... Po prostu podobasz się mi taka, jaka jesteś!
"C-co? Ona przecież mnie nienawidzi! Wyśmieje mnie! "
-Bliss - dodałem ponownie - nie chcę abyś uważała mnie za bezdusznego basiora, nie jestem taki... Po prostu nie potrafię tak dobrze mówić tego, co czuję...
Odwróciłem sie, zeby nie widziała łez, które próbowałem powstrzymać, poczulem łapę na grzbiecie.
-Nie jestem... - wyszeptałem jeszcze raz dusząc łzy. Odwróciłem się do wilczycy.
Bliss?
piątek, 11 października 2013
Od Bliss do Keiry.
Odchrząknęłam i spróbowałam jeszcze raz.
- Hej, Keira..
Tym razem poszło mi lepiej. Spojrzałam na basiora, ukrywając głęboko w sobie ból, jaki spowodował.
- Spójrz na mnie. - powiedziałam twardo i wbiłam spojrzenie swoich czarnych oczu w basiora - Jestem demonem. I jestem Bliss. Jestem demoniczną Bliss - lub Blissowatym demonem, jak wolisz. I nic tego nie zmieni.
- Bliss.. - zaczął Keira podnosząc głos.
- Oh, stul pysk zanim zaczniesz krzyczeć na mnie znowu! - warknęłam zjeżona., w oczach pojawiły mi się łzy. - Czy nie mozesz po prostu zrozumieć, że nawet, gdyby jestem miła i kochana - a zdarza się to rzadziej niż jesteś sobie w stanie wyobrazić - to ten demon we mnie siedzi?! Jest częścią mnie! I albo pokochasz mnie razem z nim, albo nie dasz rady!
Zaszokowało mnie to, co powiedziałam. Keirę też. Zamilkłam nagle. 'Dlaczego pomyślałam akurat o ... miłości?' - gorączkowo szukałam odpowiedzi - 'przecieć mogłam użyć każdego innego argumentu. Każdego!'.
Nie byłam w stanie znieść szoku w jego oczach.
Odbiegłam w stronę Diabelnej Puszczy.
W biegu rozwijałam skrzydła - zatrzymując się nad kałużą spojrzałam w dół. przed oczami miałam demona.
Przebiegłam przez nią, chlapiąc wodą na wszystkie strony.
Przytłoczona emocjami nie zauważałam nikogo ani niczego wokół.
(Keira?)
- Hej, Keira..
Tym razem poszło mi lepiej. Spojrzałam na basiora, ukrywając głęboko w sobie ból, jaki spowodował.
- Spójrz na mnie. - powiedziałam twardo i wbiłam spojrzenie swoich czarnych oczu w basiora - Jestem demonem. I jestem Bliss. Jestem demoniczną Bliss - lub Blissowatym demonem, jak wolisz. I nic tego nie zmieni.
- Bliss.. - zaczął Keira podnosząc głos.
- Oh, stul pysk zanim zaczniesz krzyczeć na mnie znowu! - warknęłam zjeżona., w oczach pojawiły mi się łzy. - Czy nie mozesz po prostu zrozumieć, że nawet, gdyby jestem miła i kochana - a zdarza się to rzadziej niż jesteś sobie w stanie wyobrazić - to ten demon we mnie siedzi?! Jest częścią mnie! I albo pokochasz mnie razem z nim, albo nie dasz rady!
Zaszokowało mnie to, co powiedziałam. Keirę też. Zamilkłam nagle. 'Dlaczego pomyślałam akurat o ... miłości?' - gorączkowo szukałam odpowiedzi - 'przecieć mogłam użyć każdego innego argumentu. Każdego!'.
Nie byłam w stanie znieść szoku w jego oczach.
Odbiegłam w stronę Diabelnej Puszczy.
W biegu rozwijałam skrzydła - zatrzymując się nad kałużą spojrzałam w dół. przed oczami miałam demona.
Przebiegłam przez nią, chlapiąc wodą na wszystkie strony.
Przytłoczona emocjami nie zauważałam nikogo ani niczego wokół.
(Keira?)
Od Bliss do Keiry.
Odchrząknęłam i spróbowałam jeszcze raz.
- Hej, Keira..
Tym razem poszło mi lepiej. Spojrzałam na basiora, ukrywając głęboko w sobie ból, jaki spowodował.
- Spójrz na mnie. - powiedziałam twardo i wbiłam spojrzenie swoich czarnych oczu w basiora - Jestem demonem. I jestem Bliss. Jestem demoniczną Bliss - lub Blissowatym demonem, jak wolisz. I nic tego nie zmieni.
- Bliss.. - zaczął Keira podnosząc głos.
- Oh, stul pysk zanim zaczniesz krzyczeć na mnie znowu! - warknęłam zjeżona., w oczach pojawiły mi się łzy. - Czy nie mozesz po prostu zrozumieć, że nawet, gdyby jestem miła i kochana - a zdarza się to rzadziej niż jesteś sobie w stanie wyobrazić - to ten demon we mnie siedzi?! Jest częścią mnie! I albo pokochasz mnie razem z nim, albo nie dasz rady!
Zaszokowało mnie to, co powiedziałam. Keirę też. Zamilkłam nagle. 'Dlaczego pomyślałam akurat o ... miłości?' - gorączkowo szukałam odpowiedzi - 'przecieć mogłam użyć każdego innego argumentu. Każdego!'.
Nie byłam w stanie znieść szoku w jego oczach.
Odbiegłam w stronę Diabelnej Puszczy.
W biegu rozwijałam skrzydła - zatrzymując się nad kałużą spojrzałam w dół. przed oczami miałam demona.
Przebiegłam przez nią, chlapiąc wodą na wszystkie strony.
Przytłoczona emocjami nie zauważałam nikogo ani niczego wokół.
(Keira?)
- Hej, Keira..
Tym razem poszło mi lepiej. Spojrzałam na basiora, ukrywając głęboko w sobie ból, jaki spowodował.
- Spójrz na mnie. - powiedziałam twardo i wbiłam spojrzenie swoich czarnych oczu w basiora - Jestem demonem. I jestem Bliss. Jestem demoniczną Bliss - lub Blissowatym demonem, jak wolisz. I nic tego nie zmieni.
- Bliss.. - zaczął Keira podnosząc głos.
- Oh, stul pysk zanim zaczniesz krzyczeć na mnie znowu! - warknęłam zjeżona., w oczach pojawiły mi się łzy. - Czy nie mozesz po prostu zrozumieć, że nawet, gdyby jestem miła i kochana - a zdarza się to rzadziej niż jesteś sobie w stanie wyobrazić - to ten demon we mnie siedzi?! Jest częścią mnie! I albo pokochasz mnie razem z nim, albo nie dasz rady!
Zaszokowało mnie to, co powiedziałam. Keirę też. Zamilkłam nagle. 'Dlaczego pomyślałam akurat o ... miłości?' - gorączkowo szukałam odpowiedzi - 'przecieć mogłam użyć każdego innego argumentu. Każdego!'.
Nie byłam w stanie znieść szoku w jego oczach.
Odbiegłam w stronę Diabelnej Puszczy.
W biegu rozwijałam skrzydła - zatrzymując się nad kałużą spojrzałam w dół. przed oczami miałam demona.
Przebiegłam przez nią, chlapiąc wodą na wszystkie strony.
Przytłoczona emocjami nie zauważałam nikogo ani niczego wokół.
(Keira?)
czwartek, 10 października 2013
Od Keiry CD.H Bliss
Zapytała się, czy pocałuję demona...
-Ale Ty nie jesteś demonem! - wrzasnąłem na nią - Rozumiesz? Nie jesteś żadnym demonem! Jesteś Bliss! Rozumiesz?!
Wilczyca patrzyła na mnie urażona.
-Przepraszam... Poniosło mnie, nie chcę abyś tak o sobie mówiła... Dla mnie nie jesteś demonem... - liznąłem wilczycę w nos - czy gdybym uważał Cię za demona to bym to zrobił? - patrzyłem w ziemię/
-Hej... - wyszeptała ochryple wadera
Bliss?
-Ale Ty nie jesteś demonem! - wrzasnąłem na nią - Rozumiesz? Nie jesteś żadnym demonem! Jesteś Bliss! Rozumiesz?!
Wilczyca patrzyła na mnie urażona.
-Przepraszam... Poniosło mnie, nie chcę abyś tak o sobie mówiła... Dla mnie nie jesteś demonem... - liznąłem wilczycę w nos - czy gdybym uważał Cię za demona to bym to zrobił? - patrzyłem w ziemię/
-Hej... - wyszeptała ochryple wadera
Bliss?
środa, 9 października 2013
Od Dragona CD. Demona
-Już po wszystkim...
Powiedziałem. Nagle z nieba spadły dwa amulety.
Mój.
http://th07.deviantart.net/fs70/PRE/i/2013/019/5/2/amulet_of_mara___plastic__finished__by_peregrinestudios-d5s1lwx.jpg
Demon twój amulet?
Powiedziałem. Nagle z nieba spadły dwa amulety.
Mój.
http://th07.deviantart.net/fs70/PRE/i/2013/019/5/2/amulet_of_mara___plastic__finished__by_peregrinestudios-d5s1lwx.jpg
Demon twój amulet?
Od Demona CD.H Dragona
Zmieniłem się więc w to:
https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTL2uH9ImTz9APGnhsUQ4x9OXpylEb6SN0KBBQAF3rGeTjCb_pUVg
Zionąłem wszystkimi żywiołami w Wezyra, On się rozpłynął, chciałem zabić też innych, ale nie miałem już siły. Upadłem, mogłem tylko strzelić w Leę, strzeliłem w nią kulą metalu Ona krwawiła jeszcze bardziej i zasnąłem...
Obudził mnie głos Dragona:
-Już po wszystkim...
Dragon?
https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTL2uH9ImTz9APGnhsUQ4x9OXpylEb6SN0KBBQAF3rGeTjCb_pUVg
Zionąłem wszystkimi żywiołami w Wezyra, On się rozpłynął, chciałem zabić też innych, ale nie miałem już siły. Upadłem, mogłem tylko strzelić w Leę, strzeliłem w nią kulą metalu Ona krwawiła jeszcze bardziej i zasnąłem...
Obudził mnie głos Dragona:
-Już po wszystkim...
Dragon?
wtorek, 8 października 2013
Od Bliss do Keiry
-
Nie ma za co - odparłam i zamknęłam oczy. Skoncentrowałam się na wizji,
w której pocałowałabym Keirę. Po chwili basior wziął zaskoczony wdech.
Wiedziałam, że iluzja zaraz minie. 'A moze nie powinnam...?' zaczęłam
zastanawiać się w duchu.
Zanim zaczęłam robić sobie samej wykład, Keira spojrzał na mnie zupełnie przytomnie - iluzja przestała na niego działać. Wytrzymałam jego spojrzenie? - I co teraz zrobisz? - zapytała szeptem każda ze stworzonej przez mnie szybko iluzji. - Pocałujesz demona? (Keira?) |
|
Od Dragona CD. Demona
Zmieniłem się w niego
http://th03.deviantart.net/fs70/PRE/f/2010/237/b/9/Mutant_Tyranno_full_by_KaijuSamurai.jpg
-To ty nie masz szans!
Powiedziałem i nagle Szpon się zmienił w niego
http://lounge.moviecodec.com/images/avatar/cloverfield190-20898.jpg
Był ogromny i pochodził z największych potworów świata
Dowód.
http://beuk.tv/wp-content/uploads/2013/02/Monster-Chart.jpg
-Grrrr.
Warczałem, patrzyliśmy na siebie złowrogo... Nagle pojawił się Wezyr w tym samym potworem wielkości człowieka.
http://tapety.joe.pl/tapeta/komiksowe/spiderman/zla-postac-z-dlugim-jezykiem.jpg
-Koniec!
Lea i Szpon się zmienili.
Szpon
http://tapety.joe.pl/tapeta/fantasy/stworzenia/niebieski-kamienny-potwor.jpg
Lea
http://tapeciak.net/gallery/photos/Pol-czlowiek-pol-potwor/Pol-czlowiek-pol-potwor_1280x800.jpg
Ja się też zmieniłem.
http://th08.deviantart.net/fs49/PRE/f/2009/170/9/b/Black_Paw___Rison_by_KaijuSamurai.jpg
-Demon możesz się też zmienić...
Powiedziałem byliśmy wielkości ludzi.
Demon?
http://th03.deviantart.net/fs70/PRE/f/2010/237/b/9/Mutant_Tyranno_full_by_KaijuSamurai.jpg
-To ty nie masz szans!
Powiedziałem i nagle Szpon się zmienił w niego
http://lounge.moviecodec.com/images/avatar/cloverfield190-20898.jpg
Był ogromny i pochodził z największych potworów świata
Dowód.
http://beuk.tv/wp-content/uploads/2013/02/Monster-Chart.jpg
-Grrrr.
Warczałem, patrzyliśmy na siebie złowrogo... Nagle pojawił się Wezyr w tym samym potworem wielkości człowieka.
http://tapety.joe.pl/tapeta/komiksowe/spiderman/zla-postac-z-dlugim-jezykiem.jpg
-Koniec!
Lea i Szpon się zmienili.
Szpon
http://tapety.joe.pl/tapeta/fantasy/stworzenia/niebieski-kamienny-potwor.jpg
Lea
http://tapeciak.net/gallery/photos/Pol-czlowiek-pol-potwor/Pol-czlowiek-pol-potwor_1280x800.jpg
Ja się też zmieniłem.
http://th08.deviantart.net/fs49/PRE/f/2009/170/9/b/Black_Paw___Rison_by_KaijuSamurai.jpg
-Demon możesz się też zmienić...
Powiedziałem byliśmy wielkości ludzi.
Demon?
Od Keiry CD.H Bliss
-No
wiesz... - nagle zniknąłem jej z oczu. Wilczyca mnie nie widziała,
wiedziałam która jest prawdziwa. Rzuciłem się na tą prawdziwą, trzymałem
ją łapami do ziemi, miała piękne oczy - I co teraz? -spytalem.
Nagle znalazłem się w pięknym miejscu, stąpałem po wodzie jakby to był mój żywioł! Nie wpadałem do niej, zobaczyłem łąkę pełną w kwieciu, było pięknie. Nagle poczułem że to nie jest prawdą, że przed chwilą byłem z piekną wilczycą w ciemnym lesie a teraz? Teraz stoję na wodzie i widzę piekną łąkę. Jest dzień a do tego nie ma Bliss. Ngale wszystko sie rozpłynęlo, znów wróciłem do ciemnego lasu i znów widziałem Bliss. -Dobra iluzja. -A-ale czemu Ty? - zdziwiła się wilczyca. -Dlaczego nie pozostalem pod jej wpływem? Po prostu iluzje działaja na mnie tylko przez krótki czas, żadna iluzja nie trwa dłużej niż pięć sekund. - uśmiechnąlem się, dalej stalem na niej, ale teraz złapałem jej pysk i podniosłem wyżej, liznąłem ją obok nosa, wilczyca zachichotała. - P-przepraszam, poniosło mnie. Bliss? |
|
Od Demona CD.H Dragona
-To Ty sam sie nie zminiłes?
-Tr... - nie zdążył dokończyć bo nagle Lea skoczyła w innej postaci:
http://www.zdjecia.biz.pl/zdjecia/duze/morze-kobieta-potwor.jpeg
-Teraz nie macie szans! - krzyknęła po czym się na mnie rzuciła, chciałem zmienić postać, ale wiedziałem że już nie mogę. Jednak się zmieniłem:
http://images4.wikia.nocookie.net/__cb20121206193515/seprosiada/pl/images/3/3d/Pi%C4%99kny_potw%C3%B3r.jpg
Rzucilem Leą o skałę, Godzilla i ta druga się rozpłynęły a Szpon rzucił się na Dragona który przybrał postać potężnej istoty:
Dragon?
-Tr... - nie zdążył dokończyć bo nagle Lea skoczyła w innej postaci:
http://www.zdjecia.biz.pl/zdjecia/duze/morze-kobieta-potwor.jpeg
-Teraz nie macie szans! - krzyknęła po czym się na mnie rzuciła, chciałem zmienić postać, ale wiedziałem że już nie mogę. Jednak się zmieniłem:
http://images4.wikia.nocookie.net/__cb20121206193515/seprosiada/pl/images/3/3d/Pi%C4%99kny_potw%C3%B3r.jpg
Rzucilem Leą o skałę, Godzilla i ta druga się rozpłynęły a Szpon rzucił się na Dragona który przybrał postać potężnej istoty:
Dragon?
Od Bliss do Keiry
- Oh, Keira.. - poczułam, ze rumienię się na całym pysku - Chyba..
dziękuję. To znaczy na pewno dziękuję. To znaczy.. - warknęłam
bezsilnie, bo nie mogłam wykrztusić z siebie nic sensownego.
- Spokojnie. Rozumiem - odparł basior.
Bez namysłu pochyliłam się w stronę Keiry i go przytuliłam. Poczułam dreszcz. To chowały się skrzydła. Kiedy odsunęłam się znów byłam normalniejszą wersją samej siebie.'O ile to w ogóle możliwe, ja i bycie normalną..' myślałam cierpko w duchu.
- Hej, przestań się obwiniać, Bliss. - wyszeptał mi do ucha Keira. - Moze lepiej opowiesz mi coś o sobie?
- Na przykład? Co chcesz wiedzieć? Znasz już moją historię - dodałam szorstko.
- A Twoje moce? Czy Twoja przemiana w demona ma jakieś plusy? - zapytał, jakby temat demonów byłby najnormalniejszym tematem na świecie.
- Cóż - odparłam równie szczerze - Zyskałam na tym na pewno podróżowanie cieniem. Ah, i panowanie nad mrokiem. Chociaż jest on dośc.. nieprzewidywalny - puściłam oczko basiorowi - No i tworzę swoją iluzję.
- O, mogłabyś ...?
- nie - przerwałam z uśmiechem basiorowi - Tylko w walce.
- Więc zmierzmy się! - warknął basior i przygwoździł mnie do ziemi. Po chwili wymknęłam się z jego objęć i stworzyłam trzy wersje siebie.
- Wybieraj, Keira - odparłyśmy jednocześnie.
(Keira?)
- Spokojnie. Rozumiem - odparł basior.
Bez namysłu pochyliłam się w stronę Keiry i go przytuliłam. Poczułam dreszcz. To chowały się skrzydła. Kiedy odsunęłam się znów byłam normalniejszą wersją samej siebie.'O ile to w ogóle możliwe, ja i bycie normalną..' myślałam cierpko w duchu.
- Hej, przestań się obwiniać, Bliss. - wyszeptał mi do ucha Keira. - Moze lepiej opowiesz mi coś o sobie?
- Na przykład? Co chcesz wiedzieć? Znasz już moją historię - dodałam szorstko.
- A Twoje moce? Czy Twoja przemiana w demona ma jakieś plusy? - zapytał, jakby temat demonów byłby najnormalniejszym tematem na świecie.
- Cóż - odparłam równie szczerze - Zyskałam na tym na pewno podróżowanie cieniem. Ah, i panowanie nad mrokiem. Chociaż jest on dośc.. nieprzewidywalny - puściłam oczko basiorowi - No i tworzę swoją iluzję.
- O, mogłabyś ...?
- nie - przerwałam z uśmiechem basiorowi - Tylko w walce.
- Więc zmierzmy się! - warknął basior i przygwoździł mnie do ziemi. Po chwili wymknęłam się z jego objęć i stworzyłam trzy wersje siebie.
- Wybieraj, Keira - odparłyśmy jednocześnie.
(Keira?)
poniedziałek, 7 października 2013
Od Dragona CD. Demona
Zmieniłem się w tego potwora.
http://pu.i.wp.pl/k,NDI1MzEwMDIsNTkwNzk3,f,pooorbofdyus.jpg
Zionąłem dziwnym ogniem takim jakby piorunem. Lea krwawiła i widocznie zginęła, nagle jej dusza wilka wleciała w ziemię. A ja zmieniłem się w normalnego smoka.
-Fajnie by było żeby jeszcze raz tak się stało.
Powiedziałem.
Demon?
http://pu.i.wp.pl/k,NDI1MzEwMDIsNTkwNzk3,f,pooorbofdyus.jpg
Zionąłem dziwnym ogniem takim jakby piorunem. Lea krwawiła i widocznie zginęła, nagle jej dusza wilka wleciała w ziemię. A ja zmieniłem się w normalnego smoka.
-Fajnie by było żeby jeszcze raz tak się stało.
Powiedziałem.
Demon?
Od Keiry CD.H Bliss
Bliss stała się demonem ze skrzydłami, ale nadal była sobą!
Nie była brzydka, nie miałem do niej obrzydzenia, po prostu postać w którą się zmieniła chciała wszystkich odstraszyć.
-Hej - łapą podniosłem jej głowę -Ty nie jesteś demonem, jesteś piękną wilczycą, jesteś Bliss! - trochę mnie poniosło, trzymalem łapą jej łape żeby nie odeszła, wilczyca patrzyła na mnie dziwnie - ja też nie jestem doskonały... Nikt nie jest... - nadal patrzyla na mnie dziwnym wzrokiem, ale zrozumiala o co mi chodzi. Puściłem jej łapę, wilczyca nie odsunęła się - Bliss, Ty sama myślisz że jesteś potworem, sama masz o sobie złą opinię, nie dziw się, że inni uważają Cię za potwora. Lily przyjęła Cię, wiedziała że nie jesteś potworem, nikt tak nie mysli! Jesteś sobą Bliss, to jest najważniejsze. I nie obchodzi mnie że przybierasz inną postać, wiem gadam jak debil, ale chce Ci powiedziec, że liczy się tylko wnętrze. Łatwo widzi się tylko sercem, najważniejsze jest niewidoczne dla oczu. Jesteś wspaniałą wilczycą, tylko że tego nie doceniasz Bliss - patrzyłem na nią i przysunąłem się bliżej, aby szepnąć jej do ucha;
-Jesteś najwspanialszą wilczycą jaką poznałem, nie licząc mojej mamy - zachichotała.
Bliss?
Nie była brzydka, nie miałem do niej obrzydzenia, po prostu postać w którą się zmieniła chciała wszystkich odstraszyć.
-Hej - łapą podniosłem jej głowę -Ty nie jesteś demonem, jesteś piękną wilczycą, jesteś Bliss! - trochę mnie poniosło, trzymalem łapą jej łape żeby nie odeszła, wilczyca patrzyła na mnie dziwnie - ja też nie jestem doskonały... Nikt nie jest... - nadal patrzyla na mnie dziwnym wzrokiem, ale zrozumiala o co mi chodzi. Puściłem jej łapę, wilczyca nie odsunęła się - Bliss, Ty sama myślisz że jesteś potworem, sama masz o sobie złą opinię, nie dziw się, że inni uważają Cię za potwora. Lily przyjęła Cię, wiedziała że nie jesteś potworem, nikt tak nie mysli! Jesteś sobą Bliss, to jest najważniejsze. I nie obchodzi mnie że przybierasz inną postać, wiem gadam jak debil, ale chce Ci powiedziec, że liczy się tylko wnętrze. Łatwo widzi się tylko sercem, najważniejsze jest niewidoczne dla oczu. Jesteś wspaniałą wilczycą, tylko że tego nie doceniasz Bliss - patrzyłem na nią i przysunąłem się bliżej, aby szepnąć jej do ucha;
-Jesteś najwspanialszą wilczycą jaką poznałem, nie licząc mojej mamy - zachichotała.
Bliss?
Od Demona CD.H Dragona
Godzilla i Gamera zaczęły atakować Szpona.
Nie wiedziałem co to za stwory, wiedziałem tylko, że wygrają w walce ze Szponem.
Nagle rzuciła się na mnie Lea, łańcuchy na moim ciele ją odbiły, ale dotarła do Dragona, walnęła go w szyję co odrzuciło wilka na skałę.
Chciała go dobić, ale Dragon nagle zmienił się w coś przerażającego.
Dragon?
Nie wiedziałem co to za stwory, wiedziałem tylko, że wygrają w walce ze Szponem.
Nagle rzuciła się na mnie Lea, łańcuchy na moim ciele ją odbiły, ale dotarła do Dragona, walnęła go w szyję co odrzuciło wilka na skałę.
Chciała go dobić, ale Dragon nagle zmienił się w coś przerażającego.
Dragon?
Od Bliss do Keiry
- oh.. - poczułam, jak na moje policzki wypełza gorąco - Nie uważałbyś tak, gdybyś wiedział, kim jestem... - mruknęłam smutno.
- Więc mi opowiedz. - odparł basior, siadając i patrząc mi w oczy.
- Eh.. - westchnęłam i przygotowałam się na to, że Keira niedługo odejdzie. 'Gdy pozna o mnie prawdę' pomyślałam cierpko 'Gdy odkryje, ze jestem potworem' - Dawno, dawno temu.. Żyła sobie wadera, nazywała się Valixy. Była naprawdę inteligentna i ładna, miała nawet narzeczonego.. W watasze wiele osób było jej przyjaciółmi, w rodzinie wszystko się układało .. Żyć nie umierać - uśmiechnęłam się przez łzy i podniosłam wzrok na księżyc - Az pewnego dnia przyszła wojna. okrutna i krwawa. Napadła na nas druga wataha. Na moich oczach rozszarpali mi przyjaciół! A potem.. Potem była już tylko czerń..
- Więc jak..? - Nie rozumiał basior.
- Poczekaj - wzięłam głęboki oddech i uspokoiłam drgające mięśnie. jeszcze nie czas na przemianę - Po przegonieniu napastników rodzina odnalazła ciało. Razem z pozostałą przy życiu watahą spędzili wiele dni nad modlitwą za mnie do bogów. Prosili, zebym wróciła, mieli nadzieję, ze przejmę watahę, albo że przynajmniej postawię ją na nogi.. Wilki mnie lubiły, potrafiłam je zmotywować.. - wzięłam kolejny głęboki oddech. Ból powstrzymywanej przemiany stawał sie nie do wytrzymania - Modlitwy zostały wysłuchane.. Przywrócono mi życie. Ale pobyt w tamtym świecie nigdy nie pozostawia Cię bez śladu. Zamienił mnie w... demona.. - dokończyłam szeptem.
- Bliss...?
- Poczekaj! - wykrzyknęłam spanikowana. Musiał mnie wysłuchać do końca - Wataha mnie wygnała! Rozumiesz?! Wygnała, okrzyknęła demonem. A potem nikt nie chciał mnie przyjąć. Wszyscy urządzili sobie na mnie polowanie. Dopiero strażnik na Waszym terenie mnie ochronił..
Przerwałam, kiedy przeszyła mnie fala bólu tak silnego, ze napłynęły mi łzy do oczu. Poczułam, jak przez skórę przedzierają się skrzydła. Po chwili wszystko ustało. transformacja dobiegła końca.
- Spójrz, kogo właśnie nazwałeś piękną - rzuciłam zrozpaczonym głosem i spojrzałam w oczy basiora, z którym już pewnie nigdy nie dane mi będzie rozmawiać.
(Keira?)
- Więc mi opowiedz. - odparł basior, siadając i patrząc mi w oczy.
- Eh.. - westchnęłam i przygotowałam się na to, że Keira niedługo odejdzie. 'Gdy pozna o mnie prawdę' pomyślałam cierpko 'Gdy odkryje, ze jestem potworem' - Dawno, dawno temu.. Żyła sobie wadera, nazywała się Valixy. Była naprawdę inteligentna i ładna, miała nawet narzeczonego.. W watasze wiele osób było jej przyjaciółmi, w rodzinie wszystko się układało .. Żyć nie umierać - uśmiechnęłam się przez łzy i podniosłam wzrok na księżyc - Az pewnego dnia przyszła wojna. okrutna i krwawa. Napadła na nas druga wataha. Na moich oczach rozszarpali mi przyjaciół! A potem.. Potem była już tylko czerń..
- Więc jak..? - Nie rozumiał basior.
- Poczekaj - wzięłam głęboki oddech i uspokoiłam drgające mięśnie. jeszcze nie czas na przemianę - Po przegonieniu napastników rodzina odnalazła ciało. Razem z pozostałą przy życiu watahą spędzili wiele dni nad modlitwą za mnie do bogów. Prosili, zebym wróciła, mieli nadzieję, ze przejmę watahę, albo że przynajmniej postawię ją na nogi.. Wilki mnie lubiły, potrafiłam je zmotywować.. - wzięłam kolejny głęboki oddech. Ból powstrzymywanej przemiany stawał sie nie do wytrzymania - Modlitwy zostały wysłuchane.. Przywrócono mi życie. Ale pobyt w tamtym świecie nigdy nie pozostawia Cię bez śladu. Zamienił mnie w... demona.. - dokończyłam szeptem.
- Bliss...?
- Poczekaj! - wykrzyknęłam spanikowana. Musiał mnie wysłuchać do końca - Wataha mnie wygnała! Rozumiesz?! Wygnała, okrzyknęła demonem. A potem nikt nie chciał mnie przyjąć. Wszyscy urządzili sobie na mnie polowanie. Dopiero strażnik na Waszym terenie mnie ochronił..
Przerwałam, kiedy przeszyła mnie fala bólu tak silnego, ze napłynęły mi łzy do oczu. Poczułam, jak przez skórę przedzierają się skrzydła. Po chwili wszystko ustało. transformacja dobiegła końca.
- Spójrz, kogo właśnie nazwałeś piękną - rzuciłam zrozpaczonym głosem i spojrzałam w oczy basiora, z którym już pewnie nigdy nie dane mi będzie rozmawiać.
(Keira?)
niedziela, 6 października 2013
Od Dragona CD. Demona
-Dokładnie to nie wiem... Pierwszą Godzillę którą widziałem na oczy to w krainie potworów. Pomogła mi pokonać dwa potwory.
-Aha.
Powiedział. Nagle wtedy wyszła Gamera.
http://static.comicvine.com/uploads/original/14/147020/2792999-gamera.jpg
Godzilla i Gamera zaczęły atakować Szpona.
Demon?
-Aha.
Powiedział. Nagle wtedy wyszła Gamera.
http://static.comicvine.com/uploads/original/14/147020/2792999-gamera.jpg
Godzilla i Gamera zaczęły atakować Szpona.
Demon?
Od Demona CD.H Dragona
Byłem zdziwiony, ta Godzila byla wielka!
Nie wiedziałem tylko, czy jest dobra czy zła.
Nagle rzuciła się na Szpona, była od niego potezniejsza.
-Dragon?
-Ta?
-W kogo zmienił sie Szpon? I kim jest ta wielka Godzilla?
Nic nie rozumiałem.
Nagle na ziemię runął Szpon, ale zaraz wstał.
Dragon?
Nie wiedziałem tylko, czy jest dobra czy zła.
Nagle rzuciła się na Szpona, była od niego potezniejsza.
-Dragon?
-Ta?
-W kogo zmienił sie Szpon? I kim jest ta wielka Godzilla?
Nic nie rozumiałem.
Nagle na ziemię runął Szpon, ale zaraz wstał.
Dragon?
Od Keiry CD.H Bliss
Wilczyca patrzyła na swoje łapy.
-Hej - powiedziałem, Bliss podniosła wzrok - Nie musisz przepraszać.
-Mhm?
-Bliss, nie chcę być traktowany jak ktoś, kto jest najwazniejszy...
-Ale Ty jesteś najważniejszy..
Patrzylem jej prosto w oczy, były piękne, wilczyca nagle spytała zdziwiona:
-Czemu się tak na mnie patrzysz?
-J-jesteś piękna - wyjąkłem przełykając ślinę.
Bliss?
-Hej - powiedziałem, Bliss podniosła wzrok - Nie musisz przepraszać.
-Mhm?
-Bliss, nie chcę być traktowany jak ktoś, kto jest najwazniejszy...
-Ale Ty jesteś najważniejszy..
Patrzylem jej prosto w oczy, były piękne, wilczyca nagle spytała zdziwiona:
-Czemu się tak na mnie patrzysz?
-J-jesteś piękna - wyjąkłem przełykając ślinę.
Bliss?
Od Bliss do Keiry
- Nie ma sprawy - odparłam wciąż z uśmiechem, po chwili jednak znów stałam się czujna - A Ty? Kim jesteś?
- Keira - odparł basior.
- Co robisz tu o tej porze? - zapytałam uprzejmie. Keira budził we mnie cos, czego nie potrafiłam nazwać.
- w sumie.. Nic. - usłyszałam odpowiedź - Leżę i patrzę w gwiazdy.
Roześmiałam się i po chwili przestałam, zszokowana. Basior spojrzał na mnie uważnie.
- Minęły wieki odkąd ktokolwiek zdołał mnie rozbawić.. - odpowiedziałam cicho na przemilczane pytanie - ja jestem strażnikiem nocnym. wprawdzie dzisiaj nie moja warta, ale jakoś nie potrafiłam się oprzeć spacerowi. księżyc jest cudowny.. - zakończyłam szeptem i spojrzałam tęsknie na niebo.
- Prawda - odparł Keira.
- a Ty? Kim jesteś? - zapytałam.
- Młody samiec alfa..
- Oh, przepraszam.. - zarumieniona skłoniłam się nisko - Nie poznałam tutaj zbyt wiele wilków - dodałam przepraszająco. - Ale to i tak mnie nie usprawiedliwia.
Zażenowana opuściłam wzrok na swoje łapy, zastanawiając się, kiedy ostatnio wzbudził ktoś we mnie tyle uczuć. 'To do mnie niepodobne' dziwiłam się w duchu.
(Keira?)
- Keira - odparł basior.
- Co robisz tu o tej porze? - zapytałam uprzejmie. Keira budził we mnie cos, czego nie potrafiłam nazwać.
- w sumie.. Nic. - usłyszałam odpowiedź - Leżę i patrzę w gwiazdy.
Roześmiałam się i po chwili przestałam, zszokowana. Basior spojrzał na mnie uważnie.
- Minęły wieki odkąd ktokolwiek zdołał mnie rozbawić.. - odpowiedziałam cicho na przemilczane pytanie - ja jestem strażnikiem nocnym. wprawdzie dzisiaj nie moja warta, ale jakoś nie potrafiłam się oprzeć spacerowi. księżyc jest cudowny.. - zakończyłam szeptem i spojrzałam tęsknie na niebo.
- Prawda - odparł Keira.
- a Ty? Kim jesteś? - zapytałam.
- Młody samiec alfa..
- Oh, przepraszam.. - zarumieniona skłoniłam się nisko - Nie poznałam tutaj zbyt wiele wilków - dodałam przepraszająco. - Ale to i tak mnie nie usprawiedliwia.
Zażenowana opuściłam wzrok na swoje łapy, zastanawiając się, kiedy ostatnio wzbudził ktoś we mnie tyle uczuć. 'To do mnie niepodobne' dziwiłam się w duchu.
(Keira?)
sobota, 5 października 2013
Od Dragona CD. Demona
Patrzyliśmy na wrogów. Dyszałem ciężko, myślałem jak się wkurzyć by pokonać wrogów. Szpon zionął ogniem we mnie ale odskoczyłem.
-To na tyle cię stać?
Z moich oczu strzelił laser.
-To teraz ja!
Demon uderzył Leę łańcuchem i poleciała na drzewa. Lea była nieprzytomna.
-Heh... nuda teraz moja kolej na kradzież mocy.
I nagle taki zielony pył wpadł w Szpona i zmienił się w niego.
http://fc02.deviantart.net/fs51/f/2009/277/1/b/Godzilla_Neo___BAGAN_by_KaijuSamurai.jpg
-Hahahahah! i teraz mnie nikt nie pokona!
Krzyczał. zionąłem ogniem ale nic mu nie zrobiło.
-Heh nadal nuda!
Demon go bił łańcuchami ale on tego szybko unikał. Nagle on szybkością światła podszedł do mnie i wbił mi miecz w klatkę piersiową. Myślałem że umarłem ale coś dziwnego wyszło.
http://fc01.deviantart.net/fs51/f/2009/278/e/7/Godzilla_Neo___SUPER_GODZILLA_by_KaijuSamurai.jpg
-To... to Hyper Godzilla.
Potężna była jak Szpon.I nagle znowu żyłem.
Demon?
-To na tyle cię stać?
Z moich oczu strzelił laser.
-To teraz ja!
Demon uderzył Leę łańcuchem i poleciała na drzewa. Lea była nieprzytomna.
-Heh... nuda teraz moja kolej na kradzież mocy.
I nagle taki zielony pył wpadł w Szpona i zmienił się w niego.
http://fc02.deviantart.net/fs51/f/2009/277/1/b/Godzilla_Neo___BAGAN_by_KaijuSamurai.jpg
-Hahahahah! i teraz mnie nikt nie pokona!
Krzyczał. zionąłem ogniem ale nic mu nie zrobiło.
-Heh nadal nuda!
Demon go bił łańcuchami ale on tego szybko unikał. Nagle on szybkością światła podszedł do mnie i wbił mi miecz w klatkę piersiową. Myślałem że umarłem ale coś dziwnego wyszło.
http://fc01.deviantart.net/fs51/f/2009/278/e/7/Godzilla_Neo___SUPER_GODZILLA_by_KaijuSamurai.jpg
-To... to Hyper Godzilla.
Potężna była jak Szpon.I nagle znowu żyłem.
Demon?
Od Keiry do Bliss.
Był dosyć chłodny wieczór, leżałem na trawie patrząc w gwiazdy.
Nagle usłyszałem szmer, zza krzaków wyszla czarna wilczyca. Rzuciłem się na nią warcząc. -Kim jesteś?! - dalej warczałem i byłem oparty na jej klatce piersiowej łapami, wilczyca się uśmiechała, powtórzyłem - Kim jesteś?! -Bliss, z watahy Wolnego Serca. Gdy usłyszałem z jakiej watahy jest, puściłem ją. -Wybacz Bliss, nie wiedziałem. Wilczyca uśmiechała się. Bliss? |
|
Od Demona CD.H Dragona.
Dragon dał mi moc bym móg zmienić się w takiego potwora, jakiego chce.
Postanowiłem zmienić się w stwora ze snów:
http://3.bp.blogspot.com/-arN068Jh2WM/UbuRzkK_0hI/AAAAAAAADPk/aww1VJwS85U/s400/Fenrir.jpg
Był to Fennir, straszny wilk mający na sobie wiele łańcuchów.
Śnił mi się każdej nocy, mówił że czeka na mnie.
Postanowiłem się w niego zmienić.
Gdy już przemiana nastąpiła, byłem olbrzymim wilkiem, tak wielkim, że gdy otworzyłem pysk, mogłem dotknąć nieba.
-Dragon, dzięki - uśmiechnąłem się do niego - to... Co dalej?
Dragonie?
Postanowiłem zmienić się w stwora ze snów:
http://3.bp.blogspot.com/-arN068Jh2WM/UbuRzkK_0hI/AAAAAAAADPk/aww1VJwS85U/s400/Fenrir.jpg
Był to Fennir, straszny wilk mający na sobie wiele łańcuchów.
Śnił mi się każdej nocy, mówił że czeka na mnie.
Postanowiłem się w niego zmienić.
Gdy już przemiana nastąpiła, byłem olbrzymim wilkiem, tak wielkim, że gdy otworzyłem pysk, mogłem dotknąć nieba.
-Dragon, dzięki - uśmiechnąłem się do niego - to... Co dalej?
Dragonie?
środa, 2 października 2013
Od Dragona cdn. Demona.
Myślałem czy mu wybaczyć aż w końcu doszedłem do słowa.
-No dobra.
Powiedziałem i pojawili się goście. Szpon i Lea będzie niezła walka.
Szpon.
http://images4.wikia.nocookie.net/__cb20090711153303/godzilla/images/d/d3/King_Ghidorah_Neo.jpg
http://images.wikia.com/kaiju/images/1/12/Manda_Neo.jpg
Dam radę z nimi ale tu nagle Gigan czyli Zabójca.
Zabójca.
http://images3.wikia.nocookie.net/__cb20120531133156/bleedmancomics/images/0/0c/Godzilla-Neo-Gigan-godzilla-24923614-500-697.jpg
Trzy potwory kontra jeden wilk.
-Nie proste ale niezła zabawa.
Powiedziałem. Teleportowałem się do kosmosu i zmieniłem się w smoka, następnie teleportowałem się na ziemie. Zaryczałem.
-Nie pokonasz nas! Pacanie!
Powiedział Szpon. Nagle znowu moja głowa powiedziała. "Wielkość nie jest najważniejsza tylko współpraca"
a o to wielkość nas potworów
http://fc06.deviantart.net/fs71/f/2010/162/b/6/Sabertoothed_Monster_SAVAGE_by_KaijuSamurai.jpg
(on tylko pokazuje wielkość nie potwora)
-Demon masz moc Dark Monsters dasz radę zmienić się w potwora jakiego chcesz. Tylko wyobraź go sobie!
Krzyknąłem
Demon?
-No dobra.
Powiedziałem i pojawili się goście. Szpon i Lea będzie niezła walka.
Szpon.
http://images4.wikia.nocookie.net/__cb20090711153303/godzilla/images/d/d3/King_Ghidorah_Neo.jpg
http://images.wikia.com/kaiju/images/1/12/Manda_Neo.jpg
Dam radę z nimi ale tu nagle Gigan czyli Zabójca.
Zabójca.
http://images3.wikia.nocookie.net/__cb20120531133156/bleedmancomics/images/0/0c/Godzilla-Neo-Gigan-godzilla-24923614-500-697.jpg
Trzy potwory kontra jeden wilk.
-Nie proste ale niezła zabawa.
Powiedziałem. Teleportowałem się do kosmosu i zmieniłem się w smoka, następnie teleportowałem się na ziemie. Zaryczałem.
-Nie pokonasz nas! Pacanie!
Powiedział Szpon. Nagle znowu moja głowa powiedziała. "Wielkość nie jest najważniejsza tylko współpraca"
a o to wielkość nas potworów
http://fc06.deviantart.net/fs71/f/2010/162/b/6/Sabertoothed_Monster_SAVAGE_by_KaijuSamurai.jpg
(on tylko pokazuje wielkość nie potwora)
-Demon masz moc Dark Monsters dasz radę zmienić się w potwora jakiego chcesz. Tylko wyobraź go sobie!
Krzyknąłem
Demon?
Od Demona Cd. Dragona
-Przykro mi, że to zabrzmiało obraźliwie. Nie chciałem.
Patrzył na mnie nadal wściekle.
-Dragon, nie możesz się gniewać możesz całe życie. Od przeszłości nie możesz uciec.
Złagodniał trochę.
-Wybaczysz mi? Czy już zawsze będziesz widział we mnie wroga?
Patrzył na mnie nadal wściekle.
-Dragon, nie możesz się gniewać możesz całe życie. Od przeszłości nie możesz uciec.
Złagodniał trochę.
-Wybaczysz mi? Czy już zawsze będziesz widział we mnie wroga?
wtorek, 1 października 2013
Od Dragona CDN Demona
Byłem wściekły na Demona.
-Nie o to chodzi...
Powiedziałem wściekle.
-To o co?
Spytał.
-Obraziłeś mnie tak. " Żegnaj niepokonany wilku Dragonie" Gdy odleciałeś zmieniłem się w Dark Dragsa i nie chcą co wyrzuciłem drzewo teleportowałem się do niego i je poćwiartowałem na małe kawałeczki. Uszkodziłem drzewo ale nie godność więc nigdy nie zadziera się z Legendą.
Po tym zniknąłem i byłem przy oceanie i czekałem na znak Godzilli.
Demon?
-Nie o to chodzi...
Powiedziałem wściekle.
-To o co?
Spytał.
-Obraziłeś mnie tak. " Żegnaj niepokonany wilku Dragonie" Gdy odleciałeś zmieniłem się w Dark Dragsa i nie chcą co wyrzuciłem drzewo teleportowałem się do niego i je poćwiartowałem na małe kawałeczki. Uszkodziłem drzewo ale nie godność więc nigdy nie zadziera się z Legendą.
Po tym zniknąłem i byłem przy oceanie i czekałem na znak Godzilli.
Demon?
Od Demona CD Dragona
-Dragon... Mam pytanie.
-Ta?! - spytał wściekle.
-Czemu masz do mnie taką nienawiść? Czy to dlatego że jestem z Lily? Przecież ja nic ci do chole ry zrobiłem?! Powiesz ?
-Stał jak wryty patrząc wściekłymi oczami.
-NO POWIESZ?!
Dragon? :-p
-Ta?! - spytał wściekle.
-Czemu masz do mnie taką nienawiść? Czy to dlatego że jestem z Lily? Przecież ja nic ci do chole ry zrobiłem?! Powiesz ?
-Stał jak wryty patrząc wściekłymi oczami.
-NO POWIESZ?!
Dragon? :-p
Subskrybuj:
Posty (Atom)